Lato w pełni, choć u mnie ostatnio się nieco ochłodziło i od 3 dni pada. Akurat zbieramy się do wyjazdu na urlop więc nie jest to dla mnie wielkie zaskoczenie – co roku tak jest i to zawsze wtedy, gdy wyjeżdżamy na wakacje 😉
Pierwsze wpadły mi w oko buty dla Janka, a były to Sandały Kacper 1-W 30. Zwróciły moją uwagę poprzez sportowy wygląd oraz grube przeszycia na podeszwie, co sugerowało, że są szyte, a nie tylko „klejone”. Dla mnie ma to duże znaczenie. Wybrałam kolor czarny, bo jest najbardziej praktyczny, pasuje do wszystkiego.
Cholewka wykonana jest ze skóry naturalnej. Podeszwa ma grubość 3 cm przez co jest w miarę wygodna. Zapięcie wykonano z wysokiej jakości rzepu, nie powinien się szybko rozlecieć.
Dla mojego męża wybrałam sandały NIK Giatoma Niccoli 06-0098. Urzekły mnie swoim niepowtarzalnym wyglądem. Czarny kolor wykonany ze skóry licowej jest po prostu przepiękny! Wnętrze wypełnia skóra naturalna, a zapięcie – jak chyba w każdych sandałach – to rzep. Sandały NIK to taki Mercedes wśród sandałów.
Skomentuj wpis jako pierwszy!